Hakerzy publikują skradzione dane z amerykańskiej policji

Hakerzy publikują skradzione dane z amerykańskiej policji

W ramach kampanii „AntiSec” hakerzy udostępnili około 10 GB danych, które najwyraźniej pochodziły od amerykańskich władz policyjnych. Obejmuje to prywatne e-maile, hasła, dokumenty szkoleniowe, informacje od informatorów, numery ubezpieczenia społecznego i dane karty kredytowej skradzione ze sklepu internetowego dla szeryfów. Akcja jest środkiem odwetowym za aresztowanie domniemanych członków Anonymous i LulzSec, zgodnie z oświadczeniem opublikowanym przez hakerów na Pastebin. Celem jest „zawstydzenie, zdyskredytowanie i oskarżenie funkcjonariuszy policji w USA”.

W wiadomości na Twitterze hakerzy odnoszą się również do aresztowania 18-letniego Brytyjczyka Jake'a Davisa, znanego jako „Topiary” i podejrzanego o bycie starszym członkiem LulzSec. Później ogłosili, że zaatakowali stronę internetową największej włoskiej organizacji policyjnej. „Nie sympatyzujemy z policjantami i informatorami, którym może narazić na niebezpieczeństwo opublikowanie ich danych osobowych” – piszą hakerzy. „Wykorzystywali i nadużywali naszych danych osobowych zbyt długo, szpiegowali nas, aresztowali nas, bili. Myśleli, że ujdzie im na sucho tłumienie nas w tajemnicy.” Hakerzy twierdzą, że chcą zademonstrować„ skorumpowany charakter władzy wykonawczej ”- i mają nadzieję na oskarżenia poszczególnych urzędników.

Atak, w którym skradziono dane, miał miejsce około dwa tygodnie temu. Ofiarą była Brooks-Jeffrey Marketing, firma z Arkansas, która prowadzi strony internetowe stowarzyszeń policyjnych. Według oświadczenia hakera, skopiowanie wszystkich danych na własny serwer zajęło około 24 godzin. Następnie serwery zostały usunięte z sieci.

„Byliśmy nie tylko zaskoczeni i zadowoleni z ponownego uruchomienia niektórych witryn po mniej niż tygodniu, ale także z tego, że 'ich większe, szybsze serwery, które zapewniają większe bezpieczeństwo' zawierały nasze tylne drzwi”. godzina Serwer całkowicie przejęty, a ponad 70 hostowanych stron internetowych zostało zhakowanych.

Hakerzy podobno wykorzystali skradzione informacje o karcie kredytowej, aby przekazać darowizny na rzecz Amerykańskiej Unii Swobód Obywatelskich (ACLU), Electronic Frontier Foundation i Bradley Manning Support Network. AntiSec wspiera stronę informatora Wikileaks, a także Manninga, który jest uwięziony w amerykańskim więzieniu wojskowym jako rzekomy informator Wikileaks.

W ciągu ostatnich kilku tygodni śledczy w Stanach Zjednoczonych aresztowali 16 osób, które podobno brały udział w akcjach Anonymous i LulzSec. Holenderskie władze aresztowały kolejne 4 osoby. Brytyjska policja aresztowała także 16-latka w Londynie, o którym mówi się, że jest członkiem LulzSec „Tflow”. Niektórzy oskarżeni są oskarżani o udział w atakach DDoS na PayPal w zeszłym roku po tym, jak filia Ebay zamroziła konto Wikileaks.

Tags
Author
Karolina Kanas

Leave a Reply