Przyznany do winy haker został skazany na trzy lata więzienia w Stanach Zjednoczonych. John Anthony Borell III przyznał się do włamania do wielu witryn policji i władz miejskich na początku 2012 roku. O tym informuje Associated Press.
W szczególności dotyczyło to ofert internetowych władz policyjnych Kalifornii, Nowego Jorku i Utah oraz strony internetowej miasta w stanie Missouri. 22-latek ze stanu Ohio chwalił się swoimi czynami na Twitterze i forach internetowych, co pozwoliło funkcjonariuszom organów ścigania szybciej go zlokalizować.
Według dokumentów sądowych szkody wyniosły kilka tysięcy dolarów. W rezultacie strona Departamentu Policji Utah pozostawała niedostępna przez prawie trzy miesiące.
Oprócz wyroku pozbawienia wolności ustalono 227 000 $ odszkodowania, na co Borrell już się zgodził. Nawiasem mówiąc, mówi się, że haker jest luźno powiązany z kolektywem Anonymous, który włamał się już do Departamentu Sprawiedliwości USA, firmy zbrojeniowej Lockheed Martin i Bank of America.
Podobno włamanie do policji w Utah miało miejsce jako protest przeciwko ustawie CISPA, poinformowała prokuratura. Sam Borrell nie chciał komentować swoich motywów.
[z materiałem od Dary Kerr, News.com]
Wskazówka: na ile masz pewność co do bezpieczeństwa? Sprawdź swoją wiedzę - z 15 pytaniami na silicon.de.